Ale stało się coś nieoczekiwanego: podczas gdy wszystko wydawało się iść zgodnie z planem, odkryłem stary dokument mojego dziadka, który ujawnił jeszcze większą tajemnicę: istniało ukryte stowarzyszenie, które mogło radykalnie zmienić wszystko, co miało się wydarzyć. Mój umysł był pełen możliwości i niebezpieczeństw. Intryga rosła; plan był gotowy na kolejny ruch.
Kiedy zamykałem biuro tej nocy, patrząc przez szybę na światła Madrytu, wiedziałem, że to, co zaczęło się jako plan sprawiedliwości, przeradzało się w coś większego. Moja kolejna decyzja miała zdefiniować nie tylko moje życie, ale i los wszystkich, którzy próbowali mnie zniszczyć.
Z ukrytym stowarzyszeniem mojego dziadka…