Mój partner nalegał na zapłacenie rachunku; żałuję, że mu na to pozwoliłam.

Oczekiwanie rekompensaty finansowej byłoby wystarczająco złe, ale jeszcze obciążałoby mnie konieczną wrażliwością i uwagą? Kto to robi?

Natychmiast zrobiłem zrzut ekranu faktury i wysłałem go Mii. Jej odpowiedź była szybka.

„O MÓJ BOŻE! WŁAŚNIE TEGO BĘDĘ NAUCZYĆ CHRISA!”

„To naprawdę?” – odpowiedziałem. „Serio!”

„Poczekaj, aż Chris to zobaczy. Zwariuje” – odpowiedziała.

Pięć minut później zadzwonił mój telefon.
To był Chris, śmiejący się na cały głos.

„Kelly, nie mogę w to uwierzyć” – odpowiedział. „Znam tego gościa od lat i nigdy, ani razu, nie pomyślałbym, że zrobi coś tak szalonego”.

„Więc to nie jest żart?” zapytałem.

„Nie ma mowy!” – odpowiedział Chris. „Eric zawsze był trochę… zajęty randkami, ale to już wyższy poziom. Dobra, musimy się na nim zemścić”.

Chris był geniuszem skrupulatności na najwyższym poziomie.

Zamiast po prostu krytykować Erica na czacie grupowym, zamierzałem pójść o krok dalej.

„Wystawię tę samą fakturę” – oznajmił. „Ten sam format, wymyślony żargon prawniczy, absurdalne stawki, wszystko to samo”.

Faktura za usługę – Kwota do zapłaty: Dożywotnia cisza.
Przedstawiamy piękną kobietę: 1 stała blokada na wszystkich platformach.

Przekonanie jej, że jesteś dżentelmenem: Głęboka osobista refleksja na temat tego, dlaczego jesteś singlem

Pozwolenie jej usiąść z tobą przy jednym stole: Formalne przeprosiny skierowane do wszystkich kobiet, z którymi się wcześniej spotykałeś.

Bez narażania się na oglądanie całego Internetu: Hojny dar, za który powinieneś być wdzięczny.

Zapłata jest wymagana natychmiast. Brak zapłaty może skutkować publicznym upokorzeniem. Z poważaniem.

„To jest idealne!” – napisałem do niego. „Wyślij!”

„Przekazano!” odpowiedział chwilę później.

Tylko w celach ilustracyjnych
. Niedługo potem mój telefon został zalany serią coraz bardziej wściekłych wiadomości od Erica.

„Wow, jakie dojrzałe!”

„Próbowałem po prostu ustalić realistyczne oczekiwania; nie każdy jest bogaty”.

„Chris jest okropnym przyjacielem.”

„Przegapiłeś WSPANIAŁEGO faceta”.

Nie zawracałem sobie głowy kłótniami. Co mogłem powiedzieć komuś, kto uważał, że interakcja międzyludzka opiera się na transakcjach? Po prostu wysłałem emotikonę kciuka w górę i zablokowałem numer.

Mia zadzwoniła do mnie później tego wieczoru, wciąż się śmiejąc z całej sytuacji.

„Bardzo mi przykro” – powiedziała. „Szczerze mówiąc, myślałam, że to normalne. Chris też nie zdawał sobie z tego sprawy”.

„Nie martw się” – powiedziałem, zaskakując sam siebie, jak bardzo się rozluźniłem. „Przynajmniej wszyscy mamy ciekawą historię do opowiedzenia”.

„Zgadza się” – zgodził się. „To będzie oficjalnie powtarzane na każdej imprezie przez następną dekadę”.

Całe to zdarzenie nauczyło mnie złotej zasady randek: jeśli facet upiera się przy płaceniu, upewnij się, że później nie wyśle ​​ci rachunku.

A co z brelokiem? Zachowałem go. Nie dlatego, że przypominał mi Erica, ale dlatego, że był miłą pamiątką z najwspanialszego dnia w moim życiu.

Leave a Comment